Polonijny Dzień Dwujęzyczności to święto celebrujące polski język i kulturę, a także dwujęzyczność i dwukulturowość Polaków na całym świecie. Proklamowane w Konsulacie Generalnym w 2015 r., stworzone przez Fundację Dobra Polska Szkoła we współpracy z Fundacją Edukacja dla Demokracji, wspierane jest przez Senat RP i obchodzone co roku w październiku. Patronem jest prof. Jan Miodek.
II Polonijny Dzień Dwujęzyczności w Bostonie, zorganizowany przez Lidię Russell, reprezentującą tu Fundację Dobra Polska Szkoła i przeprowadzony we współpracy z Parafią MBC i przedstawicielami Fundacji Kultury Polskiej oraz Szkoły Języka Polskiego im. Jana Pawła II w Bostonie miał bogaty i zróżnicowany kulturalny program. Młodszym dzieciom podobał się teatrzyk kukiełkowy Magpie Puppets ze sztuką „Nowe szaty cesarza” i pokaz kukiełek. Starsze cieszyły się rozdaniem Oscarków (w gronie posiadaczy statuetek za najlepsze filmiki znaleźli się m.in. Krzyś Strycharz, Jaś Szymański, Piotr Niziołek, Ania Bramowska, Anastazja i Kasia Bućko, Emilia Prończuk, Tomek Bramowski, Damian i Krystian Płoński, Alex Boryczka) oraz występami utalentowanych kolegów ze Szkoły Języka Polskiego im. Jana Pawła II w Bostonie i polskiej szkoły w Salem oraz gości specjalnych.
Salę rozkołysał rockowo zespół nastolatków w składzie Max Tomczak – gitara elektryczna, Konrad Kloczkowski – perkusja, Jan Kotecki – wokal, a „zaczarowały” pianistka-wirtuoz Barbara Łysakowski, absolwentka Akademii Muzycznej w Gdańsku oraz New England Conservatory, w utworze Chopina pt. „Fantazja Impromptu” opus 66 oraz uczennica polskiej szkoły w Bostonie Abigail Hartford. Abigale ma 17 lat i interesuje się muzyką klasyczną. Nie ma polskich korzeni – uczyć się polskiego postanowiła z miłości do muzyki Fryderyka Chopina. Świetny Kacper Borkiewicz na skrzypcach, grono młodych zdolnych wokalistek, tancerek i instrumentalistek… to tylko fragmenty koncertu „Polonia MA talent”, który z wdziękiem poprowadzili Sylwia Kloczkowska i Rafał Borkiewicz.
Międzynarodowy „gwiazdorski” duet Agata Kuliś – wokal i Anasstasyia Petrova – pianino, z Berklee College of Music, dodał całości smaku i dobrych wibracji. Widzowie z zainteresowaniem obejrzeli nagrodzoną na międzynarodowych festiwalach animację Marcina Podolca „Dokument”. Dzieci i dorośli pracowali twórczo podczas warsztatów kaligraficznych Ani Leliwy i z radością uczyli się przygotowywania chleba na zakwasie pod kierunkiem Aliny Kozak i świetnego również w tej roli Rafała Borkiewicza.
Zainteresowaniem cieszyły się wystawy obrazów Marleny Hewitt, Natalii Wróbel i Anny Leliwy – profesjonalnych artystek z Bostonu i Cambridge – oraz pokonkursowa wystawa zdjęć z wakacji w Polsce. Nagrody w konkursie na najlepsze zdjęcia odebrali Mariusz Kloczkowski, Małgorzata Paździor, Marlena Hewitt i Joanna Momot-Shulman.
Paneliści w „Kawiarence Profesjonalistów”, a byli wśród nich przedstawiciele tak ciekawych zawodów, jak lutnik (Roman Barnaś), trener osobisty (Kasia Sullivan), artystka malarka (Marlena Hewitt), pianistka (Basia Łysakowski), neurolog (Kinga Tomczak), lekarz (pan Tomczak), lingwistka porównawcza (Edyta Lehmann), psycholingwistka (Natalia Banasik), geograf (Ewa Pawlik) nie mogli przestać rozmawiać o dwujęzyczności, nawet gdy kawa i czekoladki już dawno się skończyły. W panelu wzięły udział również przedstawicielki polsko-amerykańskiej organizacji biznesowej z Bostonu PANA oraz dyrektorzy polskich szkół w Bostonie i w Salem.
Dzień zamknął przyjemny program złożony ze studenckich piosenek i skeczy „Z życia studenta”w wykonaniu Polskiego Teatru Amatorskiego w Bostonie (wbrew nazwie grającego bardzo profesjonalnie), który obchodził tego wieczoru również jubileusz 10-lecia istnienia.
LIDIA RUSSELL, FUNDACJA DOBRA POLSKA SZKOŁA (ORGANIZATOR):
Uważam, że Dzień Dwujęzyczności w Bostonie był ciekawy, bogaty i potrzebny. Cieszę się, że udało mi się zaprosić do udziału tyle wspaniałych osób i pokazać talenty starszych i młodszych Polaków i Polonii. Skupiłam się na obszarach, które mnie osobiście interesują i wydają mi się ważne dla polskiej kultury: MUZYCE (moja babcia była pianistką i wychowywałam się na muzyce Chopina, ale uważam, że Polacy są świetni w różnych gatunkach), MALARSTWIE (Polska to kraj wspaniałych artystów sztuk plastycznych), FILMIE(nasze kino jest doceniane na całym świecie), NAUCE I SZTUCE (mamy świetnych polskich specjalistów w różnych dziedzinach), ZDROWEJ POLSKIEJ KUCHNI (polskie chleby i tradycja ich pieczenia mają wartość nie tylko sentymentalną). Jest to ważne, by kolejne pokolenia, urodzone już w USA – o czym rozmawialiśmy w gronie osób zaangażowanych w tworzenie Dnia Dwujęzyczności, który dziś stał się już świętem międzynarodowym, bo obchodzony jest również w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Holandii, Austrii, Kanadzie i innych państwach – ceniły i kultywowały swoją dwujęzyczność i dwukulturowość i były z niej dumne. Uważam, że warto zapraszać do współudziału w takich wydarzeniach amerykańskich gości i wykonawców (teatrzyk Magpie Puppets), by nie zamykać się wyłącznie we własnym gronie, lecz otwierać na wzajemne wpływy i współpracę.
W imieniu Fundacji Dobra Polska Szkoła bardzo dziękuję Ojcu Jerzemu Żebrowskiemu z Parafii MBC w Bostonie, Rafałowi Borkiewiczowi, Sylwii Kloczkowskiej, Barbarze Łysakowskiej, Mariuszowi Kloczkowskiemu, Mariuszowi Wierzbickiemu, Edycie Lehmann, Natalii Banasik, Tomkowi Danickiemu, Ani Leliwie, Alinie Kozak, Marlenie Hewitt, Kindze Tomczak, Agacie Kuliś i Anasstasyi Petrova. Dziękuję również Natalii Wróbel, Andrzejowi Prończukowi, Ewie Pawlik, Katarzynie Sullivan, Romanowi Barnasiowi, Barbarze Bryś i całemu zespołowi Polskiego Teatru Amatorskiego w Bostonie, Janowi Kozakowi, Marcinowi Bolcowi, Marcie Saletnik, Halinie Sobieszek, Janowi Surowcowi, Iwonie Gajczak, Elżbiecie Pitman, Magdzie Kasperkiewicz, Białemu Orłowi, Cafe Polonia i Baltic Deli. Ideę organizacji imprezy wsparły Fundacja Kultury Polskiej i Szkoła Języka Polskiego im. Jana Pawła II w Bostonie. Dziękuję uczniom i absolwentom z polskiej szkoły w Bostonie i w Salem, którzy wystąpili w trakcie koncertu „Polonia MA talent” oraz wspaniałej wolontariuszce Samancie Roszczenko. Wielkie serce tworzy piękne momenty.
SYLWIA KLOCZKOWSKA, NAUCZYCIELKA, SZKOŁA JĘZYKA POLSKIEGO IM. JANA PAWŁA II:
„Język polski to język piękny, wzorcowy, język szacunku dla drugiego człowieka. I ja o taki język będę walczył.” JAN MIODEK
My, Polacy mieszkający na obczyźnie, też powinniśmy walczyć o piękny język polski. I dobrym momentem jest właśnie Polonijny Dzień Dwujęzyczności, który jest nowym polonijnym świętem. Wszystko, co nowe, wymaga czasu… Jako pracownik Szkoły Języka Polskiego im. JP II w Bostonie czuję się dumna, uczestnicząc w obchodach Dnia Dwujęzycznosci. Żyję w dwóch kulturach, pracuję w dwóch językach i wychowuję dzieci dwujęzycznie, podobnie jak większość z nas. Uważam, że to jest wspaniałe święto, aby promować polskość, kulturę, tradycje – szczególnie dla dzieci, nie tylko w szkolnej ławce, ale także na przykład na koncercie czy podczas pieczenia chleba lub przy manuskryptach, jak to miało miejsce na tegorocznych obchodach Dnia Dwujęzyczności w Bostonie.
Pracując przy koncercie z okazji Polonijnego Dnia Dwujęzyczności, kierowałam się myślą, że wrażliwi jesteśmy na bardzo różne rodzaje muzyki, a zatem to dobrze, że podczas naszego koncertu każdy znalazł coś dla siebie. Rozpoczęliśmy występem pianistki Barbary Łysakowskiej, która zagrała „Fantazję Impromptu” opus 66 Fryderyka Chopina. Kiedy Basia uderzyła w akordy, sala umilkła i zrobiło się magicznie. Publiczność porwał też następny utwór, który zagrała na cztery ręce razem z córką, a w którym rozpoznawalnym motywem był tzw. taniec zbójnicki. Kacper Borkiewicz zaprezentował na skrzypcach piękny „Elf Dance”, a Abigail Hartford ponownie uciszyła serca Polakow – nokturnem Chopina. Wiktoria Kasperkiewicz i Oliwia Janasik zaśpiewały balladę kanadyjskiego barda Leonarda Cohena „Halleluja”. Kiedy na scenę weszły „Promyki JP” z piosenką „Chodź, pomaluj mój świat” przy akompaniamencie Marty Saletnik, zrobiło się kolorowo i wesoło. Na koncercie gościliśmy również dwie uczestniczki z Salem: Natalia Ellis zaprezentowała taniec hip-hop, a Olivia Grabowski zagrała na tradycyjnym hawajskim folkowym instrumencie ukulele. Atmosfera znacznie rozluźniła się, gdy na scenę wkroczył zespół, w którego skład wchodził Max Tomczak – gitara elektryczna, Konrad Kloczkowski – perkusja i Jan Kotecki – wokal. Chłopcy ćwiczyli ze sobą około tygodnia i zdecydowali, że wystąpią na Dniu Dwujęzyczności z piosenką „Hey, Everybody”. Ola Szymańska, nasza absolwentka, cudownie zaśpiewała piosenke „Listen” Beyonce. Całość zamknęła nasza gwiazda Agata Kuliś wraz z rewelacyjną pianistką Anasstasyią Petrovą, kołysząc nasze serca utworami w jazzowym klimacie. Program był bardzo bogaty, a artyści zostali hojnie obdarzeni brawami. Otrzymali również drobne upominki.
RAFAŁ BORKIEWICZ, FUNDACJA KULTURY POLSKIEJ:
Dzień Dwujęzyczności to bardzo ważne wydarzenie, choć dwujęzyczność jest czymś innym dla pokolenia, które dorastało w Polsce, a odmienne znaczenie ma dla ludzi urodzonych w USA. Ci z nas wychowani w Polsce od początku otoczeni byli polską kulturą i tradycją. Język ojczysty, obyczajowość czy też historia od najmłodszych lat były nam przekazywane przez rodziców, nauczycieli, przyjaciół z podwórka. Gdy nasze drogi życiowe przywiodły nas do Stanów Zjednoczonych, poznaliśmy tradycję i kulturę amerykańską. Zupełnie odmienne spojrzenie na dwujęzyczność mają ci, którzy od pierwszych dni swojego życia jako Amerykanie obcują z amerykańską kulturą. Obywatelstwo polskie zazwyczaj w ich przypadku przychodzi jako drugie i podobnie jest z polskością, którą „nabywają” najpierw od rodziców, a potem w każdy inny dostępny sposób. Dlatego takie instytucje, jak Szkoła Języka Polskiego, polski Kościół czy też wiele polonijnych fundacji pełnią ważną rolę w życiu tych ludzi. To właśnie dzięki nim najmłodsi mają szansę zgłębiać polski język, a wraz z nim tradycję. Każde kulturalne wydarzenie w naszej lokalnej społeczności to kolejna inspiracja do poszukiwania wartości w tradycji, z której się wywodzimy. Dwujęzyczność i dwukulturowość łączą nas i wzbogacają nasze życie, a obchody Polonijnego Dnia Dwujęzyczności na całym świecie też nam o tym przypominają i dlatego uważam, że powinniśmy wszyscy propagować podobne idee, choćby przez liczne uczestnictwo w tak ciekawych wydarzeniach.
ELŻBIETA PITMAN, NAUCZYCIELKA, SZKOŁA JĘZYKA POLSKIEGO W SALEM:
Jestem wdzięczna paniom Lidii i Sylwii, że z radością włączyły naszą szkołę społeczną z Salem w wydarzenia Polonijnego Dnia Dwujęzyczności. Nasze dwie uczennice – Natalia Ellis oraz Olivia Grabovski – wzięły udział w koncercie „Polonia MA Talent”. Impreza była udana, a szczególnie godne uwagi były warsztaty kaligraficzne, warsztaty pieczenia chleba oraz panel profesjonalistów, podczas którego poruszane były bardzo ważne kwestie dotyczące dwujęzyczności. Jako osoba wielojęzyczna uważam, że jest to bardzo ważne wydarzenie, które powinniśmy jak najbardziej kontynuować, promować i doskonalić!
ROMAN BARNAŚ, RODZIC ZE SZKOŁY JĘZYKA POLSKIEGO IM. JANA PAWŁA II W BOSTONIE, PANELISTA W „PANELU SPECJALISTÓW” PODCZAS PDD:
Dzień Dwujęzyczności to wspaniała okazja do refleksjji nad tym, skąd pochodzimy i dokąd prowadzą nas nasze drogi. To pomoc dla nas, rodziców, w przekazaniu naszym dzieciom wartości, rozumienia swojego pochodzenia i dumy ze swoich korzeni.
Rownież jest to sposobność do podzielenia się naszą kulturą i okazja dla naszych dzieci do zaprezentowania talentów, nad rozwojem których systematycznie pracują w ciągu roku.
MANUELA MISIAK, UCZESTNICZKA:
Jestem pod wielkim wrażeniem obchodów drugiej edycji Dnia Dwujezyczności. Koncert „Polonia ma Talent” był zdumiewający. Poruszyło mnie wykonanie kompozycji Fryderyka Chopena przez pianistkę Barbarę Łysakowską. Uważa się, że muzyka Chopina inspirowana jest tęsknotą za krajem i oddanie przez pianistkę tej właśnie nostalgii pozostawiło silne wrażenie. Jeszcze większym zaskoczeniem była obecność 17-letniej uczennicy obcego pochodzenia, która z miłości do muzyki Chopina podjęła naukę języka polskiego. Przebojowość młodych rockmanow, ale też wokalistek, egzotyczne instrumenty (ukulele) oraz hip-hop… polonijna młodzież jest wspaniała. Prezenterzy Sylwia i Rafał byli znakomici. Uczestniczyłam także w warsztatach pieczenia chleba, które okazały się niezmiernie ciekawe. Miłość do chleba i serdeczność były obecne.
Zebrała: Lidia Russell