Feliks Konarski Bajka o wróbelkach
Spotkały się dwa wróbelki,
Jeden mały – drugi wielki.
Nie za wielki – większy trochę.
Oba szare, oba płoche,
Oba były po śniadanku –
Siadły zatem na krużganku,
Bo wróbelek, gdy nie dziobie,
Lubi poplotkować sobie.
Ale z plotek nic nie wyszło,
Bo, gdy do ćwierkania przyszło,
Wówczas ten wróbelek mniejszy
Jako że był nietutejszy
Po angielsku nie rozumiał,
Bo po polsku ćwierkać umiał.
A ten większy też niemowa,
Bo po polsku ani słowa.
Więc skończyło się ćwierkanie,
które obaj mieli w planie.
Większy ćwierknął od niechcenia:
„Good bye” – mniejszy: „Do widzenia”.
I w dwie strony odleciały,
I ten większy i ten mały.
Prosty morał stąd wynika
Dla Polaka i Anglika:
Że dobrze umieć jest czasami
Ćwierkać dwoma językami.
Feliks Konarski Rozmowa
Można w kraju żyć swobodnie,
gdy się dobrze język zna,
ale czasem jest wygodniej,
gdy się zna języki dwa.
Ja do ciebie po angielsku,
Ty po polsku do mnie mów!
Może nam się kiedyś przydać
Tych niewinnych parę słów:
Dzień dobry! Good morning!
Dobranoc! Good night!
Jak się masz? How are you?
W porządku! All right!
Bądź wesół. Be happy!
Ja robię! I do!
To miło! It’s lovely!
Dziękuję! Thank you!
Ty rozumiesz, ja rozumiem,
Wiem dokładnie, czego chcesz.
Parę słów angielskich umiesz
I ja parę polskich też.
Już się łatwiej dogadamy,
Już ten mur milczenia znikł!
Już trudności tych nie mamy,
By się porozumieć w mig:
Ja kocham! I love you!
Twe oczy! Your eyes!
Na zawsze! Forever!
To pięknie! That’s nice!
Kochanie! My darling!
Ty jesteś! You are!
Mym słońcem! My sunshine!
Mą gwiazdą! My star!
Jak przyjemnie i jak miło
Taki zapas słówek mieć,
Nie na darmo się mówiło:
Chcieć to móc, a móc to chcieć!
Jutro nowych słów przybędzie,
Doczekamy tego dnia,
Że będziemy mogli wszędzie
Porozumiec się raz dwa:
Jak cicho! How quiet!
Dookoła! Around!
Wiatr wieje! The wind blows!
Bezgłośnie! No sound!
Lśni księżyc! The moon shines!
Na dworze! Outside!
Pocałuj mnie! Kiss me!
Dobranoc! Good night!
Zebrała: Anna Witowska ze Szkoły F. Konarskiego w Chicago, IL